wtorek, 3 kwietnia 2012

Dotrzymałam terminu








Tak, ja dotrzymałam terminu i dziecko dla którego szyłam również. Przyszło na świat planowo, 30 marca :-) Zdążyłam uszyć zamówioną makatkę.
Pocieszające że są mamy, które od pierwszych chwil myślą o potrzebach małego dziecka. 
Wspomagają jego rozwój, wieszają mu nad łóżeczkiem orgię kolorów,
 a nie urządzają pokoju według schematu:
dziewczynki-różowy, chłopcy-niebieski.
 Chwała Ci Asiu za to! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz