Rozebrałam na części, taką dziwaczną zawieszko-niewiemco z kamienia, kupioną kiedyś w IKEI.
Wisiała w domu przy wc i mój P. codziennie w nią uderzał. Wyczyściłam, pomalowałam. Teraz kamyczki można przyczepić do drobiazgów i podziękować...
Wisiała w domu przy wc i mój P. codziennie w nią uderzał. Wyczyściłam, pomalowałam. Teraz kamyczki można przyczepić do drobiazgów i podziękować...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz