Mogę śmiało napisać: Latami próbowałam upiec chleb.
Dręczyłam moją rodzinę zakalcami i "drożdżakami".
W niedzielę upiekłam żytni razowy chleb na zakwasie według przepisu i dzięki zachęcie znajomej.
Kasiu !!! Dziękuję ! W kuchni rośnie kolejny, wspaniały, wpisany do książki kucharskiej dla Ewki.
Nooo Kochana szalejesz! Pozwolisz, że wykorzystam kiedyś ten magiczny przepis? :)
OdpowiedzUsuńKartka z Książki Kucharskiej cudna!
wygląda bardzo smakowicie.
OdpowiedzUsuńPiękny post :) Ten Twój pomysł z książką kucharską dla córki, w dodatku z własnymi ilustracjami bardzo inspirujący. No i gratuluję własnego chleba!
OdpowiedzUsuńprzymierzam sie do chleba, ale wciaż się boję, że się nie uda. Za to oprawa graficzna przepisu jest cuuudowna!
OdpowiedzUsuńGratuluję! Cieszę się, że zaraziłam Cię pasją pieczenia chleba. Życie nabiera innego smaku, kiedy w domu pachnie chlebem naszym powszednim.... Pomysł z książką kucharską dla córki-genialny.
OdpowiedzUsuńPomyślałam, że skorzystam z tego przepisu. Wyhodowałam pierwszy w życiu zakwas - i dziś o świcie pachnący chleb gotowy, rzeczywiście świetny :-)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę że zrobiłaś i że Ci smakuje:-)
Usuń