Miałam takie ciekawe, dalekie zamówienie, bo aż z Meksyku.
Za dwa dni zostanie ochrzczona tam mała dziewczynka, której rodzice wyjątkowo przygotowują się do tego wydarzenia. W Meksyku swiętowane jest ono tak jak u nas ślub. Szyłam trzydzieści bialych gołębi, które dostaną na pamiątkę dzieci, oraz przygotowałam kartoniki z pamiątkowym wpisem.
Moje prace są juz w Nowej Zelandii, Kanadzie, Australii, Niemczech i Wielkiej Brytanii
i teraz w Meksyku:-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz